Podążając tropem “martwej” Amigi znalazłem coś co mnie powaliło na deski – Pegasos. Później trafiłem na kilka skrinów nowego OS4 i zamiast spać dopadły mnie przemyślenia. To moi drodzy nie jest nędzny pecet z softem Billa. AmigaOS od samego początku był produktem bardzo zaawansowanym i dającym naprawdę(!) duże możliwości – już sam fakt że ten komputer przeżył (i jest wciąż rozwijany) pomimo całkowicie biernej postawy producenta mówi sam za siebie. Jeżeli zastanawiacie się co może taki 1 GHz procesorek to mogę powiedzieć że na pewno jest wydajniejszy w codziennej pracy niż mocniejsze “zegarowo” Intele czy AMD (głównie za sprawą systemu). Dodatkowym plusem (z punktu widzenia programisty) jest to, że nie ma na niego ultra nowoczesnego softu Niedawno Hyperion Entertainment wypuścił SDK dla AmigaOS 4.0. Ciekawe.

0 Responses
Stay in touch with the conversation, subscribe to the RSS feed for comments on this post.