Ostatnio coś zaprzestałem udzielania się na blogu – mam masę roboty, poza tym jestem leniwy i zamiast dzielić się swoimi przemyśleniami z resztą ludzkości zajmuję się rozwijaniem postaci w Oblivionie (a także zamykaniem Oblivionowych bram). Skalę tego najlepiej pokazuje fakt, iż aktualny numer save’ów to 5xx. Czyli się gra, się ma Postaram się poprawić, ale nie obiecuję.
Dzisiaj znalazłem interesującego bloga o byciu programistą, w perspektywie narzeczonej programisty. Naprawdę interesująca lektura – polecam zacząć tutaj i poruszać się w prawą stronę. Myślę że każdy natural born programmer (tj osoba która od wczesnych lat młodzieńczych chciała stukać w klawiaturę) zgodzi się ze spostrzeżeniami i wnioskami autorki. Ja zgadzam się w 75%. Najbardziej urzekło mnie stwierdzenie: informatyk, stając przed trudnym problemem którego nie bardzo ogarnia, idzie zrobić kupę. Jakże prawdziwe
0 Responses
Stay in touch with the conversation, subscribe to the RSS feed for comments on this post.